Autor |
Wiadomość |
Kuba84
Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 123 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sochaczew |
|
Sportowy Sochaczew |
|
Oby wszystko się udało, i kolejna drużyna (obok rugbistów) na dłużej zagościła w najwyższej klasie rozgrywek.
Prawdopodobnie niewiele jest takich osób w Sochaczewie, które nie słyszały jeszcze o naszej żeńskiej drużynie tenisa stołowego, grającej w najwyższej krajowej lidze – ekstraklasie. Nie każdy zapewne jednak wie, że obecnie dwie najlepsze nasze ping-pongistki stanowią połowę kadry narodowej seniorek przygotowującej się na zgrupowaniu w Zakopanem do Mistrzostw Świata w Tenisie Stołowym, które odbędą się na przełomie lutego i marca w Chinach. Zawodniczki sochaczewskiej drużyny uzupełni w reprezentacyjnej trójce naturalizowana Chinka Si Miao z polskim paszportem, zaś rezerwową będzie Monika Pietkiewicz, grająca w lidze niemieckiej.
Najmłodsze płacą frycowe
Trzeba dodać, że sochaczewska drużyna jest najmłodszym zespołem w ekstraklasie, a dwie nasze obecne gwiazdy, Natalia Partyka i Katarzyna Grzybowska to do niedawna jeszcze juniorki, Chinka zaś Yu Simiao ma dopiero 16 lat. Mimo to zespół gra z najlepszymi, jak równy z równym, o czym świadczy choćby seria minimalnych porażek po 3:2. To, że beniaminek frycowe musi zapłacić, było wiadomo od początku. „Pokonują nas nie umiejętnościami, ale doświadczeniem i wyrachowaniem w grze. Brak nam ogrania w ekstraklasie - mówi założyciel drużyny Bronisław Gawrylczyk. – Jako debiutanci w tej najwyższej klasie, gdzie w każdej drużynie grają po dwie znakomite chińskie zawodniczki, założyliśmy sobie, jako plan minimum, utrzymanie się w tym roku w tej lidze. I uważam, że jest to bardzo realne. Zwłaszcza, że dziewczyny grają coraz lepiej. Ostatnio na turnieju kwalifikacyjnym do otwartych Mistrzostw Polski Natalia była trzecia, a Kasia w ósemce i oczywiście obie się zakwalifikowały, z tym, że walczyły z samymi Chinkami, bo w pierwszej ósemce, oprócz naszych dziewczyn, znalazły się tylko Chinki”.
Złe strony sukcesów
Na pytanie zaś o grę „naszej” sochaczewskiej Chinki, Bronisław Gawrylczyk przyznaje, że nieco go ona zawiodła. Spodziewał się lepszej gry po tej młodej zdolnej zawodniczce. Nie ukrywa też, że jeśli do końca sezonu nie zmieni się nic na lepsze, będzie zmuszony szukać w Chinach innej zawodniczki. Zwłaszcza, że sukcesy juniorskie i awans do kadry narodowej seniorek dwóch podstawowych zawodniczek SKTS zaowocowały również negatywnie, bo dziewczynami zaczęły interesować się silne, również finansowo, kluby zachodnie oraz polskie.
Obie zawodniczki twierdzą, że chciałyby tu grać dalej, bo polubiły Sochaczew, gdzie mają niemal domową atmosferę i pełną salę wiernych kibiców na meczach, ale wiadomo, że w tej sytuacji konieczna pewnie będzie większa zachęta finansowa. Stąd w tym miejscu apel do władz samorządowych, miejskich, powiatowych, gminnych, a także do wszystkich, którzy mogą, by wspomogli sochaczewski klub. Abyśmy mogli cieszyć się nadal drużyną w ekstraklasie, promującą nasze miasto w całym kraju. Oczywiście są już ludzie zaangażowani, którzy na co dzień pomagają drużynie, jak choćby Jacek Apka, którego firma Best-Chem jest sponsorem tytularnym zespołu, ale również wielu innych.
Na pytanie: dlaczego jednak, mając tak dobre dwie zawodniczki, z takim trudem walczy nam się w ekstraklasie, Bronisław Gawrylczyk tłumaczy, że dziewczyny zdobywały medale na mistrzostwach świata i Europy juniorów i dlatego awansem trener Kucharski powołał je do kadry, ale seniorkami są pierwszy rok. I to naprawdę wielki sukces, że Natalia Partyka, podczas Gali Mistrzów Sportu, otrzymała statuetkę dla najlepszego sportowca niepełnosprawnego w kraju. A podczas noworocznego sportowego podsumowania ubiegłego roku w telewizji jej występom poświęcono znaczny fragment.
Nie możemy też zapomnieć o jeszcze jednej tenisistce sochaczewskiej drużyny - Natalii Gawrylczyk, która była do niedawna jedną z podstawowych zawodniczek sekcji. Od momentu jednak podjęcia nauki na Akademii Medycznej w Warszawie, gdzie studiuje dietetykę, nie starcza czasu na regularne treningi. Jeździ więc na mecze jako zawodniczka rezerwowa, ale jednocześnie, jak mówi ojciec, jest „dobrym duchem” zespołu. Doradza koleżankom, zagrzewa do walki i potrafi wytworzyć pozytywną atmosferę, która jest dużym atutem naszej drużyny.
Czy będzie szkółka tenisowa z prawdziwego zdarzenia?
Jak pamiętamy, w planach Bronisława Garylczyka było również szkolenie najmłodszych adeptów tenisa stołowego, aby w niedalekiej przyszłości korzystać z zawodników przyjezdnych jak najmniej.
Taka próba została podjęta i dzięki uprzejmości dyrektora Szkoły Podstawowej nr 3, Krzysztofa Werłatego, na tamtejszej sali gimnastycznej SKTS zorganizował tenisową szkółkę dla najmłodszych. Tu dwa razy w tygodniu: w poniedziałki (18.00-20.00) i piątki (16.00-18.30) ok. 30 dzieci z Sochaczewa ćwiczy pod okiem trenera SKTS Piotra Zielińskiego z Warszawy, Bronisława Gawrylczyka, Natalii Gawrylczyk oraz naszej chińskiej zawodniczki.
A my mamy propozycję dla władz miasta. Aby i klub tenisowy się nie tułał, i było gdzie prowadzić prawdziwe profesjonalne szkolenie dzieci i młodzieży. Po oddaniu do użytku nowej hali sportowej dla Gimnazjum nr 1, małą starą salę znajdującą się między szkołami można by przeznaczyć właśnie na ten cel i udostępnić klubowi. Znając zaradność i zaangażowanie Bronisława Gawrylczyka, na pewno stworzyłby on tam prężne centrum tenisowe Sochaczewa, które, połączone z drużyną grającą w ekstraklasie, mogłoby stanowić wylęgarnię talentów, w niedalekiej przyszłości reprezentujących nas w kraju a może i za granicą.
Już teraz zorganizowano ogólnodostępny turniej tenisa stołowego z okazji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, z którego pieniądze, pochodzące z wpisowego zawodników, przeznaczono dla Orkiestry.
źródło: [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kuba84 dnia Nie 19:20, 24 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Nie 19:19, 24 Lut 2008 |
|
 |
|
 |
odol
Administrator
Dołączył: 26 Cze 2006
Posty: 1236 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Teresin |
|
|
|
W Sochaczewie Ping-Pong a w Teresinie Łucznicy i Zapaśnicy. Jakaś regionalizacja sportowa? 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 20:08, 24 Lut 2008 |
|
 |
Kuba84
Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 123 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sochaczew |
|
|
|
A właśnie jak tam łucznicy?? Najsławniejsza to chyba Katarzyna Klata, brązowa medalista IO z Atlanty z 1996 roku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 17:17, 25 Lut 2008 |
|
 |
odol
Administrator
Dołączył: 26 Cze 2006
Posty: 1236 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Teresin |
|
|
|
Prawie całe najbliższe wydanie Prosto z Gminy będzie poświęcone łucznikom, więc będziesz miał szansę poczytać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 19:35, 25 Lut 2008 |
|
 |
Kuba84
Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 123 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sochaczew |
|
|
|
OK
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 15:52, 26 Lut 2008 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|