Remont gimnazjum

Pogoda dopisywała, zatem prace nad przebudową dachu na Gimnazjum w Teresinie rozpoczęto już w grudniu. Jednak teraz wykonawca będzie musiał usuwać zacieki, wewnątrz budynku, powstałe po ulewnych deszczach. Władze gminy oraz dyrektor szkoły uspakajają, że powstałe szkody zostaną szybko wyeliminowane.

Cała inwestycja w teresińskim Gimnazjum obejmuje przebudowę dachu, docieplenie ścian, położenie tynku akrylowego. Koszt tego przedsięwzięcia to blisko 1 300 000 złotych. Całość ma zostać wykonana do końca września tego roku. Umowę z wykonawcą władze gminy podpisały 29. listopada 2007 roku. Z uwagi na sprzyjającą pogodę, szybko rozpoczęto remont placówki. Jednak w ostatnim czasie deszcze i nieuwaga robotników spowodowały szkody wewnątrz Gimnazjum.
Na suficie, na korytarzu oraz w niektórych klasach powstały zacieki: – Robotnicy nie zabezpieczyli dokładnie dachu, spadł deszcz i są zacieki. Od razu, po stwierdzeniu tego faktu, wezwałem inspektora nadzoru budowlanego oraz wykonawcę – powiedział nam Marek Jaworski, wicewójt gminy Teresin. Dodał także, że sporządzono protokół, spisano wszystkie szkody. - Wykonawca zobowiązał się usunąć zacieki do końca lipca – mówił nam Joanna Maria Kornacka, dyrektor Gimnazjum.
Niektórzy rodzice gminazjalistów są zaniepokojeni faktem, że ich dzieci będą uczyły się w „takich warunkach”. Jednak wicewójt Jaworski tłumaczy, że wykonawca popełnił błąd, nie zabezpieczając odpowiednio dachu przed przeciekiem, jednak jego zdaniem: – Każdemu zdarza się popełnić błąd. Wszystko zostanie usunięte i mam nadzieję, że w przyszłości takie sytuacje już się nie powtórzą – dodaje wicewójt gminy.
Dyrektor Kornacka także uspokaja, że szkody nie są na tyle poważne, żeby ktoś z rodziców musiał się niepokoić, a dalsze prace, jak na razie, są wykonywane bez zarzutu.
Ewelina Sibińska

Źródło: [link widoczny dla zalogowanych]

Tak swoją drogą ciekaw jestem co to za firma i jacy fachowcy zaczynają remont dachu w grudniu. Codziennie przejeżdżam koło gimnazjum i powiem wam że ten dach był odkryty przez ostatnie dwa miesiące, a później zdziwieni że im wody do środka naleciała. Widać że dobrzy fachowcy siedzą za granicą Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

To jest wina wykonawcy. Ja osobiście widzialem jak firma wymieniała pewien dach i zaczał padać deszcz. Firma ta natychmiast przygotowaną na tę okoliczność folią przykryła i zabezpieczyła dach. Oczywiście folia z prawdziwego zdarzenia. Nawet "kropelka wody" nie dostala się do budynku. Oprócz tego pracownik tej firmy dzień i noc pilnował tego dachu. To pilnowanie przyniosło efekt. Na marginesie pogoda dopisuje do prowadzenia wszelkich prac budowlanych. I takie sa prowadzone w całej Polsce. Ale problem w tym, że trzeba to robić z głową.

Post został pochwalony 0 razy

Zima to jest zima i pewnych rzeczy chyba nie powinno się robić (np wymiana dachu) bo pogoda może zaskoczyć, jak choćby dzisiejszym śniegiem.
Czy to jest wina wykonawcy to bym się zastanawiał bo tov gmina narzuciła taki termin (oddanie wrzesień 2008) a nie o dach tylko chodziło. Harmonogram prac zakładał rozpoczęcie robót od dachu, a więc gdyby wykonawca chciał zacząć na wiosnę to na pewno by się nie wyrobił.

Post został pochwalony 0 razy