Marek Misiak o kradziezach w Teresinie

Z Markiem Misiakiem, dyrektorem Gminnego Zakładu Gospodarki Komunalnej w Teresinie rozmawia Marcin Odolczyk.

W ostatnim czasie na terenie gminy Teresin doszło do kradzieży ważnych urządzeń elektrycznych.
Tak, podjęto próbę kradzieży transformatora na Stacji Uzdatniania Wody w Piasecznicy. Złodziej odciął od zasilania transformator i prawdopodobnie został przestraszony lub mógł zostać porażony prądem. Dla kilku złotych potrafił podjąć straszne ryzyko. Naprawa trwała kilkanaście godzin. Ta stacja posiada własny agregat, który automatycznie załączył się, dlatego nikt nie odczuł braku wody. Gdyby nie to, kilka tysięcy mieszkańców byłoby jej pozbawionych.
Nie zawsze jednak się udaje?
Z przykrością stwierdzam, że kolejna kradzież nastąpiła w okolicach składowiska odpadów w Topołowie. Niestety, tym razem złodziej dopiął swego i mimo wielkiego zagrożenia postanowił rozbroić transformator wyjmując z niego elementy miedziowe. Na miejscu pozostawił jedynie obudowę urządzenia. Straty szacujemy na kwotę około 20-22 tysięcy złotych. Zysk jaki mógł osiągnąć złodziej wyniósł co najwyżej 1-1,2 tysiące złotych…
Jaka była wasza reakcja?
Zakład komunalny złożył doniesienie na policję, jak również odwiedziliśmy skupy złomu, uprzedzając o zaistniałym fakcie. Miedź i metale kolorowe są w cenie, zaś nabywcy mimo, że wiedzą o tym, iż metale kolorowe pochodzą głównie z kradzieży, skupują je. Z kradzieżami podobnych rzeczy zakład energetyczny spotyka się na co dzień. Są to urządzenia oddalone od zabudowań i trudno sprawować nad nimi ciągłą kontrolę. Jedynym sposobem wydaje się być współpraca policji z właścicielami skupów złomu, ale także obserwacja newralgicznych punktów przez mieszkańców i zgłaszanie na posterunek policji ewentualnych podejrzeń.
Może egzamin zdałyby tu jakieś alarmy?
Obiekty gminne posiadają zabezpieczenia antywłamaniowe. Ponadto w najbliższym czasie chcemy wyposażyć niektóre urządzenia w dodatkowe zabezpieczenia, które samoczynnie uruchomią system telefonicznego powiadomienia kilku numerów o próbie włamania lub kradzieży.
Z tego co wiem, grabież elementów transformatorów to nie jedyny problem, z jakimi ostatnio boryka się kierowany przez pana zakład?
Niestety mamy jeszcze przypadki kradzieży włazów kanalizacji sanitarnej. To zjawisko jest o tyle niezwykle poważne, że brak zabezpieczenia studni stanowi ogromne zagrożenie zdrowia i życia dla osób postronnych. Studnie są bardzo głębokie i chyba nie trzeba nikomu tłumaczyć czym grozi wpadnięcie. Dla złodzieja, jak widać nie ma to znaczenia, dla niego bardziej niż ludzkie życie liczy się te kilka złotych uzyskanych na skupie złomu. To jest straszne. W tym miejscu chciałbym jeszcze wspominać o prawidłowym korzystaniu z sieci kanalizacyjnej. Wciąż zdarza się, że ktoś potrafi pozbyć się śmieci wrzucając je do studzienki. Zapychają się wtedy pompy, w większości zostają poważnie uszkodzone, mamy kolejne koszty, a mieszkańcy kłopot z kanalizacją.
Przypuszczam, iż większość z tych ludzi nie ma wykupionych pojemników na śmieci…
Chcę właśnie przypomnieć mieszkańcom nie posiadającym koszy na odpady o konieczności zawierania umów. W obecnej chwili na terenie gminy Teresin działają trzy firmy. Tam, gdzie nie została dokonana zbiórka selektywna, osoby te, po prostu nie mają podpisanych umów! Zapewniam także, iż firma, z którą podpisywana jest umowa na odbiór śmieci ma obowiązek odbierania odpadów selektywnych.

Zrodlo: [link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy